Etykiety

17 października 2016

Jak wybrać ekipę budowlaną?

Psssst! Zdradzę Wam sekret! Solidny szef ekipy odmieni Wasze życie!




Może być tak:

Fachmani z łapanki budują na odwal, ściany trzymają pion wprost proporcjonalnie do nich, jeździsz na budowę dwa razy dziennie i pilnujesz ich jak dzieci. O ile są. Tracisz czas i nerwy, a i tak wciąż i wciąż wychodzą jakieś niedoróbki. Machasz na to ręką. Jeszcze nie wiesz, że to co pod spodem jakoś kurcze wychodzi w wykończeniówce. Ale cóż, i tak klęli na czym świat stoi gdy musieli rozbierać tą przesuniętą o 10 cm ściankę, niech ta o 4 już zostanie. Niech już skończą szybciej, bo jesień za pasem, a jest ponad miesiąc obsuwy. Zresztą nie możesz na nich patrzeć. Trzęsie Cię na myśl o rozliczeniu, bo na logikę to powinni Ci dopłacić za te wszystkie buble, a tymczasem to Ty cały czas dokładasz do 'nieprzewidzianych kosztów'. Wszystko jest 'na gębę'. Nasłuchałeś się o budowlanych mścicielach, więc obierasz strategię 'grzecznie, ale stanowczo'. Starzy wyjadacze tym bardziej robią Cię w balona jak tylko mogą. Twoje nieśmiałe 'ale to chyba nie tak powinno wyglądać' kwitują, wybierz dowolne, 'panie, sto lat chce pan żyć?!', 'nie narzekaj człowieku, boś w czepku urodzony', 'nie da się'. To w twarz, bo parę metrów dalej jest bardziej siarczyście. Masz już ich z głowy, dom stoi, wchodzi następna ekipa i się zaczyna... 'A kto Pani to robił?!'... 

Albo tak:

Podpisałeś umowę i masz jasno określone warunki współpracy. Ekipa wchodzi codziennie o 7 i robi swoje. Zasuwają jak perszingi, bo z ich wzięciem im lepiej i szybciej zrobią, tym więcej zarobią. Łebski szef idealnie planuje i koordynuje prace. Skubany ma w głowie komputer, pamięta o wszystkim lepiej od Ciebie. Podpowie, doradzi, zaproponuje. Zrobi idealnie jak w projekcie, no chyba, że wyłapie błąd architekta - wtedy zrobi według sztuki. Zresztą o wszystkim jesteś informowany na bieżąco. Za Twoje zaufanie, ludzkie podejście i płynność finansową odwdzięczy się czymś ekstra. Nie będzie Cię kasował za drobiazgi. Ty masz dobrą wolę - on też. Dzięki wypracowanym przez lata znajomościom w branży wyczaruje niemożliwe, wybrnie z każdej sytuacji i kupi materiały z rabatem, o którym Ty możesz tylko pomarzyć. Może coś tam skapnie i dla niego, ale co Cię to interesuje? I tak masz taniej, niż gdybyś załatwiał sam. Zostawi po sobie porządek. Jeśli Wasza współpraca przebiega pomyślnie, poleci Ci i Cię kolejnym ekipom. Tym lepiej, bo robi nie tylko dla Ciebie, ale i dla kolegów, którzy będą działać na bazie jego roboty. Po starej znajomości znajdą dla Ciebie termin w środku sezonu. Wszystko idzie jak po maśle. W zasadzie przyjeżdżasz na budowę dla przyjemności, pooglądać w podskokach postępy...

Jak widzisz dobra ekipa jest naprawdę istotna. No to do dzieła.

a) Popytaj wśród znajomych. Mamy naturalną tendencję do postawy 'płacę - wymagam', więc jest to jak najbardziej wiarygodne źródło informacji.

b) Nikt się w ostatnim czasie nie budował? Zwróć uwagę na okoliczne budowy. W jakim tempie postępują prace, jak zachowują się robotnicy, jak wygląda plac budowy i sam budynek? Nie możesz na niego wejść, ale wiele detali jest widocznych na pierwszy rzut oka z ulicy. Jeśli jakaś budowa wyróżni się na tle innych, spójrz na żółtą tablicę na ogrodzeniu. Masz tam numer do właściciela i kierownika budowy. Podpytaj ich o namiary i jak idzie współpraca. 

c) Typ introwertyczny? Szukasz w Internecie? Hm, no dobra, ale koniecznie obejrzyj kilka ostatnich realizacji wytypowanej przez Ciebie ekipy.

Znalazłeś, ale są o 3 tysiące drożsi? Rozwiąż kieszeń, zapewniam Cię, że ta kwota zwróci Ci się z nawiązką. 

Oczywiście, nigdy nie ma stuprocentowej gwarancji, że będzie super. Czasem to zależy od ludzi i Twoich zdolności interpersonalnych. Jednak na pewno polecana ekipa jest lepsza od pierwszej lepszej. Tym bardziej, że te świetne nie muszą się ogłaszać.

I najważniejsze! Nigdy nie trać czujności. Nieważne jak ekipa zaczyna, ważne jak kończy. Ja tę czujność straciłam, za co drogo zapłaciłam, ale to już temat na inny wpis...

Chętnie poczytam o Waszych przygodach z budowlańcami :D

Powodzenia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz